AKADEMIA WIEDZY FINANSOWEJ

Ubezpieczenie na życie niepełnosprawnych

Autor:
Rafał Sroka
KATEGORIA:
Ryzyko
Data:
March 2023

Jesteś osobą z niepełnosprawnościami i zastanawiasz się, czy firma ubezpieczeniowa będzie chciała Cię ubezpieczyć? W tym artykule piszę o tym, jak towarzystwa ubezpieczeniowe podchodzą do tego typu sytuacji. Przeczytaj i poznaj odpowiedź.

Niepełnosprawność to sytuacja bardziej wymagająca w zakresie uzyskania ochrony ubezpieczeniowej. Jej uzyskanie nie jest niemożliwe, po prostu wymaga dokładniejszej analizy i oceny ryzyka.

Ubezpieczenie na życie osoby niepełnosprawnej a ocena ryzyka

Ubezpieczenie osoby niepełnosprawnej wiąże się z dłuższym procesem oceny ryzyka. Firma ubezpieczeniowa potrzebuje ustalić, jaki jest obecnie stan zdrowia osoby chcącej się ubezpieczyć, tak jak przy każdej polisie na życie. Dopiero na tej podstawie może zdecydować, czy jest w stanie ubezpieczyć daną osobę, czy nie. Jeżeli jest, to na jakich warunkach? Czy dane medyczne, historia wypadków, leczenia, przyjmowanych leków stwarzają dodatkowe ryzyko, które odbiega od średniej wyceny ryzyka, które zrobiła na podstawie tabel.

Jeżeli ryzyko jest większe, firma decyduje się podnieść składkę lub zawęzić zakres, który jest w stanie przyjąć w ramach danej polisy. Sytuacja będzie zależeć od poziomu niepełnosprawności oraz jej rodzaju. Może to być, np. lekka forma uszkodzenia organizmu, którą sam w życiu przeszedłem. Miałem wypadek samochodowy, który doprowadził do uszkodzenia kręgosłupa, a następnie rdzenia kręgowego. W konsekwencji mam pewne ograniczenia ruchowe, natomiast nie sprawia to, że nie mogę pracować itd.

Towarzystwo, żeby mnie ubezpieczyć, przy wyborze polisy, a mam ich kilka, prosiło mnie o historię mojego leczenia i pytało o przebieg choroby, określało, jaki jest mój obecny stan zdrowia i na tej podstawie decydowało, w jakim zakresie mnie ubezpieczy. W większości przypadków byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, ponieważ dostawałem pełną ochronę, powiedzmy w zabezpieczeniu mnie od konsekwencji poważnego wypadku, który mógłby prowadzić do kalectwa i tu na przykład kręgosłup nie został wykluczony. Nie mam żadnych ograniczeń w następstwach nieszczęśliwych wypadków, rehabilitacji czy leczeniu poważnych chorób. Natomiast mam ograniczenie w wypłatach z tytułu leczenia szpitalnego na jeden obszar mojego ciała, czyli kręgosłup. Jeżeli coś się zadzieje z tytułu kręgosłupa, to nie mam wypłaty, ale ze wszystkich innych powiedzmy 95% części mojego ciała tak, więc dla mnie ok.

Tak samo będzie z każdym klientem, z którym współpracuję. Będzie przeprowadzona pełna ankieta medyczna. Na tej podstawie firma ubezpieczeniowa zdecyduje, czy jest w stanie przyjąć danego klienta jako tzw. ryzyko, jeżeli tak, to na jakich warunkach.

Jaki wpływ ma rodzaj niepełnosprawności na ubezpieczenie na życie?

Jedną kwestią będzie powiedzmy niepełnosprawność nabyta wskutek wypadku, jeżeli nie porusza się jedna kończyna bądź się ją utraciło albo osoba porusza się na wózku inwalidzkim, inną choroby, wady wrodzone lub choroby nabyte. Częstym elementem wykluczającym z posiadania polisy na życie, jest cukrzyca, która nieleczona czy w zaawansowanym stadium potrafi prowadzić do niepełnosprawności.

Żeby to lepiej zobrazować, trzeba porównać nasz wniosek o ubezpieczenie na życie do wniosku o kredyt np. gotówkowy. W momencie, kiedy się o niego starasz, jesteś proszony o dostarczenie historii swoich zarobków, masz już stworzony prawdopodobnie tzw. scoring bankowy, jeżeli nie, no to gorzej, bo firma nie wie, jak Cię określić. Ze zdrowiem czy ubezpieczeniem na życie jest tak samo.

Co chce wiedzieć firma, zanim Cię ubezpieczy?

Firma, żeby była w stanie określić, czy jest w stanie Cię ubezpieczyć, musi wiedzieć, na ile jesteś zdrowy bądź chory, później, czy jest to w ogóle możliwe, aby osobę o danym stanie zdrowia ubezpieczyć. Nie wynika to tylko z tego, że dana firma ubezpieczeniowa chce lub nie chce ubezpieczyć. Są pewne wymogi reasekuratorów, żeby nie przyjmowała czy przyjmowała daną osobę, mamy tzw. ryzyka.

Jeszcze inną sytuacją będzie niepełnosprawność psychiczna i reperkusje z tym związane, jeżeli dochodzi do samookaleczenia, może być wyzwaniem pod względem ubezpieczeń wypadkowych, więc może chorobowe się uda. Zawsze trzeba podchodzić indywidualnie do każdej osoby i tak właśnie podchodzą topowi agenci, z którymi ja współpracuję na co dzień. Tak też dyktuje moje doświadczenie w pracy na rynku Lloyds of London, w którym ubezpieczenia pisze się pod klientów indywidualnych, pod firmy.

Podsumowując, tak naprawdę da się ubezpieczyć wszystko i każdego, jak się odpowiednio poszuka. Tylko w pewnym momencie będzie pewien zakres opłacalności, czy dla jednej, czy drugiej strony, która po prostu wyklucza podjęcie danej decyzji.